Lomienszka
i inne przepisy gospodarskie z Kazimierza
93-letnia Pani Władzia wykłada co i jak. Gdera przy tym: „teraz to nie to co kiedyś, słonina to była słonina… a dziś wszystko zeszło na dziady”.
93-letnia Pani Władzia wykłada co i jak. Gdera przy tym: „teraz to nie to co kiedyś, słonina to była słonina… a dziś wszystko zeszło na dziady”.
Artyści z Los Angeles odkrywają prace Stanisława Szukalskiego – zapomnianego polskiego rzeźbiarza i ekscentrycznego geniusza. Wzruszająca droga, po której przewodnikiem jest Przyjaźń.
Wczasował się jeden taki w ruinach. W tym usypisku kamieni, które zostało po willi Szukalskiego.
W 1913 roku gdy miała 8 lat, rodzice zabrali ją w niedzielę na wycieczkę do Nałęczowa.
W artykule przedstawione zostały wnioski z badań architektonicznych wykonanych przez autorów w latach 2010-2013.
Ser. 1, T. 35-36, Warszawa, 1903
W latach 20-tych ub. w. pismo Bluszcz na swych łamach publikowało „Przymierze z Dzieckiem” M. Kuncewiczowej. Tekst ten okazał się być… kontrowersyjnym, a zatem czytelniczki skrytykowały go w ostrych słowach.
Artykuł z drzeworytem Feliksa Brzozowskiego, powstałym po 1850 r.
„Nauczyciel przed wycieczką odwiedzi upatrzony zakład szewcki i umówi się z jego właścicielem, kiedy pozwoli on klasie zwiedzić swoją pracownię.”
W budce przy mostku nad Grodarzem były lody. Lody, ciastka i oranżada w woreczkach. Potem, u Pana Zbyszka Gajewskiego były niezapomniane frytki, ale to już inna historia…
Lekcje wzorowe na każdy dzień i każdą godzinę lekcyjną szkoły powszechnej: oddział (klasa) IV, z.21. 1936 r.
Wielka gra z jeografji Królestwa Polskiego czyli Najdokładniejszy obraz tego kraju, Warszawa, rok wydania 1858.
W niedzielę dnia 5 maja r. b. Automobil-Klub Polski zorganizował konkurs na oszczędność paliwa na dystansie Warszawa – Kazimierz nad Wisłą i z powrotem.
„Piątego maja 1901 roku w niedzielę raniutko przypłynęliśmy do Kazimierza, tam żeśmy strawne wzięli i okupiliśmy się.”
„To było w listopadzie, 18 listopada 1942 roku. 5 listopada osiem lat skończyłam.”
Fragment dotyczący Kazimierza w publikacji z 1898 roku.
Kolekcja zdjęć z lat 80-tych XIX w.
Ty nie masz pojęcia jakie tam było błoto! Jebuckie mydło.
„Panna Krajewska jest pierwszorzędną krawcową” – pisze w „Dwóch księżycach” Maria Kuncewiczowa. Sportretowana tu panna Walentyna to postać autentyczna – jedna z sióstr Zdanowiczównych.
Mamusia mi dała ten grosz.
„Przeprawiali się przez rzekę na barkach” opowiadała D.F. – siostra jednej z ofiar. W ówczesnych gazetach ukazały się też doniesienia o tragedii.
Prawdopodobnie najstarsza znana dziś akwarela przedstawiająca Kazimierz.
Autor tego obrazu to wybitny projektant słynnych fajansów ćmielowskich.
Z Góry Trzykrzyskiej ściele się u stóp widok na miasteczko godny rajskich objawień…
Fragment tekstu opublikowanego w „Pamiętniku Literackim, Z. 3 (2014)
Rysownik, malarz, pianista i kompozytor. Dzięki jego pasji zachowały się liczne obrazy zabytków architektury.
Tego miejsca już nie ma, ale kiedy jeszcze było, nie dało się go przeoczyć.
Do tych krawcowych chodziło się szyć i słuchać.
Pokazuję moim amerykańskim wnukom obrazy na ścianie i mówię „tam, w Kazimierzu – tam nauczyłam się czytać i kochać słowa. Tam się urodziłam.”
Pierwsza powieść polska, w której księżna Marya Anna Czartoryska (Wirtemberska) w portrecie Malwiny maluje ścieżki własnego życia. A skoro Puławy blisko Kazimierza, a księżna i tu, i w okolicach bywała… Niech wyobraźnia dopowie resztę.
Dokument na papierze. Datowany na 21 VI 1563 w Wilnie.
Artykuł w: Jutrzenka. Noworocznik Warszawski na rok 1834.
Opublikowane w: „Magazyn Powszechny Użytecznych Wiadomości, 1840”
Co najmniej kilka polskich miast przypisuje sobie miano gniazda miłości Kazimierza Wielkiego do pięknej Żydówki. Wiemy, wiemy, ale jednakoż wierzymy, że to właśnie u nas, w Kazimierzu Dolnym, król zakochał się bez pamięci.
„Wiadomości konserwatorskie”, 1929, dodatek do nr 3 „Ziemi”
Fragment „Wspomnienia jednego dnia wędrówki po kraju”.