Jan Henryk Müntz
Zamek w Kazimierzu

Jan Henryk Müntz, Zamek w Kazimierzu (1782)

Akwarela Jana Henryka Müntza to prawdopodobnie najstarsze znane dziś dzieło malarskie przedstawiające Kazimierz.

Jan Henryk Müntz urodził się w 1727 r. w Miluzie (w tamtym czasie – Konfederacja Szwajcarska, potem – Francja). Jednakże, między innymi ze względu na specyficzny styl życia – życia wędrownego malarza – trudno jest jednoznacznie określić jego przynależność narodową. Bywał więc i Anglikiem, i Holendrem, i Niemcem i Polakiem. Był podróżnikiem, poliglotą, żołnierzem, inżynierem – metalurgiem, prowadził diariusz i… malował. Jego ideą było stworzeni albumu Podróże malownicze po Polsce, dlatego też przemierzał kraj, szkicując i malując napotykane po drodze zabytki i pejzaże.  Jego dzieła są dość konwencjonalne i typowe dla epoki, w której powstawały, jednak zmysł obserwacji pozwolił Muntzowi oddawać wiernie wygląd obiektów, dzięki czemu prace są niezwykle wartościowe.

„Czasopisie” czytamy: „Pierwsza wzmianka o pobycie Müntza w Rzeczypospolitej pochodzi ze stycznia 1779 roku. Przebywał on wówczas w Warszawie, skąd wybierał się do Grodna. W Warszawie, dzięki protekcji i pośrednictwu Augusta F. Moszyńskiego, sprzedał królowi Stanisławowi Augustowi część swego dzieła o wazach antycznych. Będąc w Grodnie Müntz objął stanowisko majora 2-go batalionu pieszej gwardii królewskiej, wykładał również w korpusie kadetów. Później służył przy księciu Stanisławie Poniatowskim, pełniąc rolę doradcy we wszystkich sprawach. Był także nadwornym kronikarzem królewskiego bratanka. W 1782 roku wstąpił do loży masońskiej w Grodnie.

W latach 1779-1783 towarzyszył księciu podskarbiemu w podróżach po Polsce i Ukrainie, zaś w 1784 roku sam objechał ziemię kielecką i krakowską. We wrześniu tego samego roku podjął budowę pieca hutniczego i nieudaną próbę wytopu miedzi w Miedzianej Górze.

W kwietniu 1785 roku Müntz pożegnał się z Grodnem na zawsze, wyruszając z księciem Poniatowskim w prawie roczną podróż do Włoch. W drodze zdarzył się wypadek, Müntz – został ranny w głowę. Fakt ten stał się prawdopodobnie przyczyną opuszczenia służby polskiej i księcia. Po pobycie we Florencji i Bolonii Müntz podjął samotną wędrówkę powrotną do Polski, w której jednak nie pozostał długo. W grudniu 1785 roku przeprawił się po lodzie przez zatokę Świeżą z Fromborka do Łysicy (dzisiaj Krynica Morska), a w kwietniu 1786 roku osiadł na stałe w Kassel (Niemcy), gdzie zmarł w maju 1798 roku.

Opuszczając Polskę, Müntz zabrał ze sobą wszystkie swoje notatki, rysunki i zbiory. W 1787 roku podjął decyzję o sprzedaniu całego własnego dorobku. Materiały dotyczące Polski zostały wydzielone w odrębną całość. Składały się na nią dzienniki z lat 1781-1783, rysunki i akwarele z tych samych lat, oraz nieduża kolekcja minerałów. Rysunki zostały zaopatrzone na odwrotach w obszerne objaśnienia. Zebrane po 1794 roku w okazały album, po licznych zmianach właścicieli, trafiły w 1927 roku do Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie, gdzie są przechowywane w Gabinecie Rycin. Inne prace Müntza znajdują się w zbiorach Państwowego Muzeum Historycznego w Moskwie oraz w Muzeum Uniwersytetu w Marburgu tudzież w Albertinie w Wiedniu. Łącznie zachowało się 305 rysunków z podróży po Polsce i Ukrainie, z czego 217 rysunków jest oryginalnych, a 88 to powtórzenia.”