O Wiśle, jej dopływach i miastach nad nią leżących
Konstanty Krynicki
W dalszym biegu Wisła tworzy dosyć kęp mniejszych rozmiarów, obmywa z lewej strony stopy góry, na której stoi Janowiec, zamek zbudowany przez Piotra Firleja; naokół tego budynku powstało małe miasteczko, obecnie tysiąca ludności nawet nie mające. Zamek dziś jeszcze, choć w ruinach, zdumiewa ogromem i wspaniałością. Prawie naprzeciwko Janowca, na prawym brzegu Wisły leży Kazimierz; wśród gór położony, bardzo malowniczo się przedstawia. Mnóstwo w nim i w okolicy sadów owocowych, które płody swoje na galarach do Warszawy przesyłają.
Istnieją tu zbudowane w XIV wieku ogromne spichrze, obecnie pustkami stojące i chylące się ku upadkowi, tudzież ruiny zamku i strażnica. Strażnica ta, wysoko wyniesiona, była podobno w nocy oświetlaną i służyła za latarnię dla statków po Wiśle żeglujących; w niej też, jak mniemają, zakończył życie głodową śmiercią Maciej Borkowicz, wojewoda poznański, który za liczne zbrodnie tego losu się doczekał. W rynku są bardzo starożytne, piękne, godne uwagi kamienice. Obecnie jest to miasto podupadłe z 3-ma tysiącami mieszkańców.
Na tym samym brzegu, co i Kazimierz, w pięknem również położeniu, leży Nowa Aleksandrya.