Haftowana Bitwa pod Grunwaldem
Do Markuszowa jechałam z przekonaniem, że udaję się na uroczystość o charakterze etnograficzno-społecznym. „Igłą malowane” – brzmiał tytuł wydarzenia, a z zapowiedzi wynikało, że kilkanaście pań wyhaftowało duże płótno, którego tematem jest adaptacja dzieła Matejki „Bitwa pod Grunwaldem”. To, co miało wyróżniać je spośród innych takich, nićmi malowanych obrazów był rozmiar – ponoć to największy haft na świecie.
I po świecie ma jeździć. Na razie jest w Markuszowie.
W sali gimnastycznej markuszowskiej szkoły sporo ludzi, na ścianie wielka rzeczywiście rama, póki co zakryta. Przemówienia, wprowadzenia, wstępy, wszystko jak zwykle, plus „Bogurodzica” i fanfary. Wreszcie chwila, w której z obrazu zdjęto zasłonę. Zdębiałam. „Bitwa pod Grunwaldem”. Prawdziwa. Żadna haftowana krzyżykiem w Krzyżaków serwetka, lecz prawdziwie niewiarygodne dzieło. Oglądałam z bliska, z daleka; twarze, pawie pióra, bój grunwaldzki. Wielkie wrażenie, którego nawet nie przeczuwałam, jadąc do Markuszowa. Misterne, wierne, wielkie dzieło wykonane z potrzeby serca, przy zaangażowaniu kilkudziesięciu innych serc (bo same ręce czemuś takiemu by nie podołały…)
Powiedzieć, że gratuluję Autorkom i Autorom dzieła – to za mało. Powiem więc, że podziw mój jest co najmniej tak wielki jak obraz i ogrom pracy włożonej w ów haft – największy haft na świecie.
Bożena Gałuszewska
Dzieło Jana Matejki igłą wymalowane – rp.pl
P.S. Obraz, to 40 metrowych kawałków materiału, wyhaftowanych osobno i na koniec ręcznie zszytych. Obraz, to 8 milionów krzyżyków, 150 km nici, 220 kolorów, 20 miesięcy mrówczej pracy 35 osób…
Inicjatorką dzieła jest Pani Janina Panek, która podczas uroczystości mówiła, że jest podbudowana postawą młodzieży i władz, gdyż rzecz cała dzieje się teraz, gdy sprawy ważne tracą swoje istotne znaczenie. Dla niej sprawą ważną i impulsem do działania była wiadomość o renowacji obrazu Matejki, prawdopodobnie ostatniej, bo obraz więcej może nie wytrzymać. Pani Janina chciała w jakiś sposób utrwalić nie tylko samo dzieło, ale i budzić ducha patriotyzmu, wrócić do myśli o świetności Polski. Dziełem chciała przypominać czasy, kiedy słowo „Polak” brzmiało dumnie. I Żebyśmy wszyscy czuli dumę z tego, że jesteśmy Polakami z wielką historią.
Zobacz też…
Bitwa pod Grunwaldem a Kazimierz Dolny