Kazimierz Dolny i jego zabytki
Ignacy Kołodziejczyk

Turyści odkryli Kazimierz w końcu XIX wieku jako skarbnicę pamiątek naszej odległej przeszłości.

Pamiątki historyczne i zabytki architektoniczne dawnej Polski dochowane w całości po dzień dzisiejszy, ściągają całe rzesze wycieczek szkolnych, turystycznych i krajoznawczych. Roczna frekwencja wyraża się sumą 10.000.

Doceniając wartości klimatyczne Kazimierza, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zaliczyło miasto do miejscowości letniskowych o charakterze użyteczności publicznej, przyznając kuracjuszom na kolejach w drodze powrotnej z Kazimierza 50% zniżkę ceny biletu na wszystkie klasy i pociągi, Ministerstwo Komunikacji zaś, przyznało turystom, udającym się do Kazimierza w celach turystycznych, zniżkę w wysokości 25% ceny biletu na wszystkie pociągi i klasy w obie strony. (…)

Przeprowadzono badania klimatu, które wykazały dodatnie jego strony, o czem następująca opinię wydał Dr. Stenz: Natężenie promieniowania słonecznego w Kazimierzu w lecie 1930 roku wynosiło między godziną 7-8 rano 1,16 kaloryj, a między godziną 8-9 około 1,21 kal., to znaczy o 9 względnie o 6 % więcej niż w tym samym czasie w Warszawie, również i czas trwania usłonecznienia, rejestrowany za pomocą heljografu, wykazał w tym okresie nadwyżkę około 20 godzin słońca miesięcznie w stosunku do Warszawy. (…)

W Kazimierzu obecnie zbudowano elektrownię, zaprowadza się wzorową plażę, znajdującą się pod obserwacją lekarską, pięknie urządzono przystań rzeczną oraz skwer nad Wisłą, gdzie wybudowano muszlę dla orkiestry, koncertującej co rok w sezonie letnim, jak też w różnych miejscach założono zieleńce upiększające miasto.

Rozwój pięknego Kazimierza powinien leżeć na sercu wszystkim przyjaciołom polskiej przyrody i polskich pamiątek historycznych. Szczególna opieka należy się miastu ze strony rządu i instytucyj powołanych do popierania ruchu turystycznego.