Zygmunt Vogel
Konrad Bielski
„Na przełomie osiemnastego i dziewiętnastego wieku żył w Polsce malarz Zygmunt Vogel, przez przyjaciół swoich i znajomych „Ptaszkiem” zwany. (…) Ten to „Ptaszek” rozmiłowany w naszym pejzażu, a ściślej w miasteczkach, zamkach i ruinach, fruwał po całej Polsce i z każdej podróży przywoził mnóstwo rysunków i akwarel. A specjalnie sobie upodobał Kazimierz. Był dla tego miasta tym, czym Canaletto dla starej warszawy.
W naszych czasach, gdy tak wiele mamy zgliszcz i gruzów, te obrazki Vogla stanowią niejednokrotnie cenny dokument i dają nam przynajmniej wyobrażenie o tym, co było. Jeśli więc chcemy dziś zobaczyć, jak wyglądały niegdyś słynne spichlerze w starym Kazimierzu, z perłą wśród nich, spichrzem „Pod Bożą Męką”, albo ulica Sandomierska przed pożarem lub Rynek w niepokalanej całości – to już tylko na obrazach Vogla.”