Michał Waszyński w Kazimierzu Dolnym
„Kazimierz. Każdy odnajduje tam to, czego szuka.” – pisał Anatol Stern. Plenery filmowe też.
„Kazimierz. Każdy odnajduje tam to, czego szuka.” – pisał Anatol Stern. Plenery filmowe też.
W piątek, 9 sierpnia 2024 w Kazimierzu Dolnym rozpoczyna się Festiwal IMAGINE – Kultura bez Granic, którego pomysłodawcami i organizatorami są Irina zu Sayn-Wittgenstein-Berleburg, Seweryn Aszkenazy i Elżbieta Chojnowska.
Siedem koncertów, w tym wieczór orkiestrowy, recital gwiazdy jazzu czy world music to pierwsza edycja Międzynarodowego Festiwalu IMAGINE Culture without Borders – Kultura bez Granic, który odbędzie się w Kazimierzu Dolnym, w dniach 9-11 sierpnia 2024.
Droga Zosiu! Dziękuje Ci bardzo za pamięć. Co słychać u Was?
Od niepamiętnych czasów istniał w Kazimierzu Dolnym cmentarz przy kościele parafialnym, położony na zboczu wzgórza zamkowego…
Od wczesnego ranka zaczęły ściągać do Kazimierza liczne grupy wycieczkowiczów pragnących wziąć udział w obchodzie Święta Wiosny…
Król Kazimierz Wielki był wybitnym monarchą, dzielnym dowódcą, dobrym gospodarzem i świetnym strategiem. Niestety, nie wiodło mu się w życiu osobistym…
Zupę się je dwa dni: raz gotowaną, raz odgrzewaną, ale już na trzeci dzień, to się nie ma chęci…
O Panu Bakinowskim, bardziej niż o kimkolwiek innym, wypada mówić „kazimierski fotograf”. Niezapomniany, jak Jego zdjęcia.
Trudno wyobrazić sobie rynek w Kazimierzu Dolnym bez charakterystycznej studni z czterospadowym daszkiem krytym gontem, wspartym na czterech słupach…
Głos Lubelski, 19 maja 1924 r.
„Na górze wspaniałe ruiny zamku Kazimierza W., który jednocześnie wybudował szereg spichlerzy na zboże, świadczących o monumentalnych robotach, podjętych w celu zabezpieczenia dobrobytu powstającemu miastu.”
Julia Pirotte, wł. Gina Diament, urodziła się w 1908 r. w Końskowoli, w nie bardzo zamożnym domu Borucha i Sury Diament.
Z listu do Symchy Trachtera.
„Gubernia lubelska, poszczycić się może pięknemi miejscowościami do szeregu których zaliczyć należy i Kazimierz Dolny.”
Urodził się w maleńkim Sierpcu, z którym nie wiązał przyszłości. Gdy tylko nadarzyła się okazja wyjechał do Warszawy…
Sopoćko bywał w Kazimierzu. Tu powstawały szkice, będące materiałem do tworzenia drzeworytów, z charakterystyczną dla artysty lekkością rysunku i zręcznością kompozycji.
Kozy? A były W Bochotnicy kozy. Były, były, trochę kóz było. Nie pamiętam czy białe czy jakie, nie wiem, bo ja kozów nie lubiałam.
Co najmniej 42 tysiące zabitych w trzy dni. Zaplanowana w najdrobniejszych szczegółach, dokładnie przygotowana, największa jednorazowa masakra w historii niemieckich obozów koncentracyjnych…
„Był barwnym człowieku parającym się literaturą, muzyką i folklorem żydowskim.”
W Wylągach koło Kazimierza Dolnego znajduje się pochodząca z 1907 roku kapliczka św. Józefa. Ma ona nietypową inskrypcję… Reportaż Katarzyny Michalak.
Było to jeszcze przed wojną. Pojechałem do pensjonatu. Pensjonat jest to takie miejsce, gdzie dzwonek oznacza obiad, a nie żadne święto…
Artykuł w „Tygodniku Illustowanym” z 1922 r.
Artykuł w „Bluszczu” z 1922 r.
Basia i Rysiek mieli sklep. Sklep Gontal, a Gontal był zjawiskiem.
Artykuł w „Głosie Lubelskim” z 6 sierpnia 1936 r.
Nowelka, drukowana w „Bluszczu”, w 1922 roku. Część 2
Recenzja powieści Lejba Raszkina, opublikowana w piśmie „The Jerusalem Post”.
Jeden z rozdziałów napisanej w języku jidysz powieści Lejba Raszkina, której akcja toczy się w Kuzmirze – rodzinnym sztetlu Autora.
Nowelka, drukowana w „Bluszczu”, w 1922 roku. Znany nam wątek wyłożony całkiem inaczej, a bez żenady antysemicką materią podszyty.
Jedni mówią – była. Drudzy mówią – nie była. Tak czy inaczej, coś było na rzeczy.
Antysemicki, paskudny artykuł z „Głosu Lubelskiego”, którego autor podpisał się jako „Bezrobotny”. Choć to pisanina z 1936 r., wstyd się jednak nie przestarzał i jeszcze dziś wykrzywia twarz w grymasie obrzydzenia…
Urodzony przed wojną w Kazimierzu prozaik, którego życie zgasło, zanim na dobre zapłonęło…
W Kazimierzu kiedyś były dwie księgarnie.
Tak w jednym z wywiadów obóz ten wspominał Marek Edelman.
Cykl akwarel – wdzięcznych widoków Kazimierza, wykonanych w duchu klasycystycznym przez protegowanego króla Stanisława, Vogla zwanego Ptaszkiem.