Szczęśliwy wisielec, czyli Kalifornia w Polsce
Joanna Stacewicz-Podlipska
SZCZĘŚLIWY FILMOWIEC, CZYLI „EDISON" ZNAD WISŁY
Tadeusz Pruszkowski
Latem 1926 r. na plenerze warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych
w Kazimierzu Dolnym miała miejsce rzecz bez precedensu w historii polskiej kinematografii. Tadeusz Pruszkowski - charyzmatyczny profesor legendarnej Budy na Powiślu - nakręcił wraz z uczniami film
"Szczęśliwy wisielec, czyli Kalifornia w Polsce."
"Szczęśliwy wisielec, czyli Kalifornia w Polsce."
Przygodna ekipa filmowa nie miała doświadczeń z kinematografią, kamerę wypożyczono z Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, które użyczyło także taśmy filmowej.
W roli operatora zadebiutował osobiście sam Pruszkowski, w głównych bohaterów wcielili się jego studenci, a statystowali mieszkańcy Kazimierza. Planowano niewielką fabułę, ostatecznie powstał film pełnometrażowy, który w grudniu 1926 r. wyświetlano w warszawskim kinie „Splendid".
Była to groteskowa historia miłosnych perypetii młodych malarzy.
W roli operatora zadebiutował osobiście sam Pruszkowski, w głównych bohaterów wcielili się jego studenci, a statystowali mieszkańcy Kazimierza. Planowano niewielką fabułę, ostatecznie powstał film pełnometrażowy, który w grudniu 1926 r. wyświetlano w warszawskim kinie „Splendid".
Była to groteskowa historia miłosnych perypetii młodych malarzy.
Choć taśmy filmowe spłonęły w czasie wojny, z rozproszonych informacji, recenzji i wspomnień odtworzyć można zarysy zapomnianej produkcji.

* fot.: zdjęcie nie jest kadrem z filmu ani nie zostało wykonane na planie. Jest portretem artystki. Źródło: teatry.art.pl
Wyszukiwarka
Aktualności
16.05.2015
"1945. Wojna i pokój." - to tytuł najnowszej książki Magdaleny Grzebałkowskiej, znanej w Kazimierzu m.in. ze świetnego artykułu w GW, poświęconego losom naszych kamieniołomów.
28.07.2014

Błyskotliwe, dowcipne teksty (i pieprzne podteksty), zrozumiałe dla tych, którzy nie celebrują domniemanej „magii" Kazimierza, a po prostu biorą go i rozumieją takim, jakim jest.
Muzyka z przestrzeni pomiędzy parodią a pastiszem, doceniana przez posiadaczy poczucia humoru oraz osoby muzykalne, czułe na nuty wpadające w ucho.
Oprócz zespołowych wykonawców obecnych jest tu parę miejscowych głosów, czasem bardzo rozpoznawalnych.
Sprawdźcie!
24.04.2014
OUTDOOR PHOTOGRAPHY CAMP to oferta wakacyjna dla dzieci i młodzieży: kurs języka angielskiego z udziałem native speakerów.